Czytelnictwo w Polsce to niezmiennie powód do utyskiwań. Czytamy coraz mniej, nie tylko zresztą książek, ale i gazet, nie sięgamy po nowości, nie znamy klasyki i kanonu literackiego. Jest się z czego smucić, tym bardziej, że w księgarniach, bibliotekach, nawet w Internecie znajdziemy mnóstwo świetnej literatury.
Książki pełnią kilka funkcji między innymi kulturową, zapewniającą ciągłość tradycji, estetyczną, jako elementy systemu sztuki oraz niemniej ważną – rozrywkową. Książki czytane są dla przyjemności, odprężenia, wiele osób uwielbia czytać przed snem do poduszki. To znakomity sposób na uspokojenie myśli, wyciszenie i oderwanie od problemów codzienności.
W rankingach bestsellerów królują zazwyczaj pozycje spełniające właśnie funkcje rozrywkowe rozumiane jednak niekoniecznie jako dostarczanie zabawy, ale szeroko pojętej przyjemności. Dla niektórych doskonale z tego zadania wywiązują się powieści romantyczne. Kiedyś romans był ważną kategorią literacką, w jego obrębie powstał „Tristan i Izolda” czy „Romeo i Julia”, współcześnie jest to forma dość marginalizowana i utożsamiana z powieściami Daniel Steel i grafomańskimi harlequinami.
Lepsze tradycje ma już powieść historyczna, szczególnie walterscottowska. Zrodzona w XIX w. mieszała na swoich kartach tło historyczne z sensacyjnymi, intrygującymi wątkami i historiami fikcyjnymi. Mistrzami gatunku byli Walter Scott i Aleksander Dumas ojciec. Na polskim gruncie wyrosła powieść pamiętnikarska, której ojcem chrzestnym był Julian Ursyn Niemcewicz oraz w XX w. historyczno-fantastyczna pod piórem Teodora Parnickiego.
Przenikanie się tła historycznego i wątków osobistych to też świat powieści biograficznych i autobiografii. Szczególnie jeśli są kompozycyjnie pomyślane jako sagi rodzinne, mamy możliwość zaznajomić się z klimatem epoki i danego okresu. Kiedyś bohaterami biografii byli wybitni aktorzy, politycy, ludzie sztuki bądź zasłużeni i o ciekawym życiu. Dziś autobiografie zaczynają namiętnie spisywać co bardziej podrzędne gwiazdy teleturniejów, o których komplet informacji i tak można wyczytać na portalach plotkarskich.
Ciekawym punktem w literackiej galaktyce jest literatura online, czyli hiperliteratura. Zaburza ona linearny porządek lektury, a zaprasza czytelnika do swobodnego skakania po tekście dzięki klikaniu w umieszczone w nim linki. Dzięki hipertekstom można nadawać strukturze zupełnie swobodną kompozycję, a czytelnik staje się po trosze autorem.
Najnowsze komentarze